á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Sienkiewicz w dość długiej powieści ukazuje dość skomplikowaną historię miłosną Marka Winnicjusza i Ligii Kalliny. Jest to bowiem główny wątek, lecz czytając tą książkę, dowiadujemy się o tamtejszych zwyczajach, wyglądzie miasta, (...) ludziach, historii.
Autor został skłonny do napisania jej z wewnętrznego zainteresowania i zamiłowania tym okresem historii, oprócz tego studiował i czytał wiele książek na temat starożytności w Rzymie, by w późniejszym czasie ukazać nam tę właśnie powieść.
Nie ukrywajmy- jest ona dość długa i dość ciężka do czytania, ze względu na trudny język w niej zawarty. Natomiast gdy z czasem podczas czytania wychwyci się go i zatraci w przygodach bohaterów, staje się interesująca. W książce znajdują się autentyczne wydarzenia historyczne, jak i postaci, przeplatające z fikcją literacką autora.
Osobiście ją pokochałam. Książka uczy nas o tym jak powinna wyglądać szczera i prawdziwa miłość, płynąća ze środka, a nie z zewnątrz drugiej osoby. Jest bardzo szczegółowo napisana. Czytając ją możemy w bardzo dokładny sposób wyobrazić sobie miejsca czy bohaterów.
Naprawdę klimatyczna i warta uwagi powieść, która również pod koniec skłania nas do refleksji - Dokąd zmierzasz? Julia
Głównym bohaterem jest Marek Winicjusz – rzymski patrycjusz i żołnierz. Spotyka Ligię – dziewczynę z chrześcijańskiej rodziny i zakochuje się w niej. (...) Problem jest taki, że on nie rozumie jej wiary, ani dlaczego nie chce być z nim od razu. Na początku zachowuje się źle, bo próbuje ją zdobyć siłą, ale potem się zmienia. To mi się bardzo podobało, że pokazano, że człowiek może się zmienić na lepsze.
W książce dużo się dzieje. Były momenty spokojne, ale też bardzo dramatyczne. Najbardziej zapamiętałem pożar Rzymu – to była jedna z najciekawszych scen. Neron kazał podpalić miasto, ale potem obwinił o to chrześcijan. To było niesprawiedliwe i straszne. Chrześcijanie byli potem prześladowani, zamykani w więzieniach i rzucani lwom na arenie. Było mi ich bardzo żal.
Postać Nerona zrobiła na mnie duże wrażenie, ale negatywne. To chyba jeden z najgorszych władców w historii. Myślał tylko o sobie, śpiewał, grał i zabijał ludzi bez powodu. Nie obchodziło go nic, tylko własna sława. Dla kontrastu mamy postaci chrześcijan, którzy byli spokojni, dobrzy i wierzyli w Boga, nawet jak wiedzieli, że mogą przez to zginąć.
Na początku trudno było mi się wciągnąć, bo styl pisania jest trochę inny niż w książkach, które zwykle czytam. Było dużo opisów i dziwnych słów. Musiałem czasem czytać niektóre zdania dwa razy, żeby zrozumieć. Ale z czasem było lepiej, jak już przyzwyczaiłem się do stylu i poznałem postacie.
Podobało mi się też to, że książka nie jest tylko o miłości, ale pokazuje różne ważne tematy – jak wiara, wolność, dobro i zło, cierpienie, zmiana człowieka. To nie jest lekka książka, ale daje do myślenia. Zaczynałem ją czytać z obowiązku, ale skończyłem z zainteresowaniem.
Na koniec mogę powiedzieć, że „Quo vadis” to książka trudna, ale warta przeczytania. Nie wszystko było dla mnie zrozumiałe, ale dużo rzeczy zapamiętałem i pewnie kiedyś przeczytam ją jeszcze raz, jak będę starszy. Polecam ją osobom, które lubią historię i chcą przeczytać coś poważniejszego.
Nie była idealna, ale i tak daję 8 na 10. Minus jeden punkt za trudny język i minus jeden za długość – momentami miałem wrażenie, że czytam bardzo długo, a jeszcze dużo zostało. Ale ogólnie książka była naprawdę dobra.